O BLONDYNKACH
Późnym wieczorem przechodzień zauważył blondynkę, która na czworakach czegoś szukała pod latarnią.
- Pani coś zgubiła?
- Tak, moneta mi wypadła.
- Właśnie tu?
- Nie, trochę dalej, w tamtą stronę.
- To dlaczego pani tutaj szuka?
- Bo tu jaśniej
Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. Udało jej się włączyć radio i tam słyszy: "Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku". Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie:
- I to niejeden
Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
- Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
- Panie władzo - coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost, a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć...
Policjant zagląda do samochodu i mówi:
- Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!
Pięć blondynek jedzie autobusem, nagle kontrola biletów. Kanar sprawdził blondynkom bilety, żadna nie jechała na gapę, ale po chwili blondynki zaczęły się wyśmiewać z kanara:
- Ale ciemniak... Ale ciemniak...
Wkurzony kanar ponownie sprawdził blondynkom bilety i nic nowego nie zauważył. Ta sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, w końcu mocno zdenerwowany kanar pyta blondynki czego nie zauważył, na co one:
- Zamieniłyśmy się biletami!
Przychodzi blondynka do lekarza i pyta:
- Pamięta mnie pan?
- Jak mógłbym panią zapomnieć? Była pani u mnie wczoraj. Chyba przepisałem pani krople do oczu...
- Właśnie zapomniałam zapytać: Brać je przed jedzeniem, czy po jedzeniu?
Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
- Poproszę globus Krakowa.
Czym sie różni blondynka od papieru?
- Papier sie rozwija, a blondynka nie.
Dzwoni telefon. Mąż mówi do żony blondynki:
- Jak do mnie, to powiedz, że nie ma mnie w domu.
Żona odbiera i mówi:
- Mąż jest w domu...
Mąż:
- Czemu tak powiedziałaś, przecież mówiłem?
- Bo to był telefon do mnie! - odpowiada żona.
JASIU:
Mama pyta się Jasia:
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się że szkoła się paliła.
- Nie płacz to tylko sen!
- Właśnie dlatego płaczę...
Jasiu wsiada do taksówki.
- Proszę na Sportową. Mówi kierowca taksówki.
- Przecież jesteśmy na Sportowej Jasiu.
- WOW! Jak szybko. Ile płacę?
- Nic.
- Czyli?
- 0 zł
- WOW! Jak tanio!
Na lekcji języka polskiego:
- Jasiu, odmień przez osoby czasownik "iść".
- Ja idę... ty... idziesz, on idzie...
- Szybciej!
- Ja biegnę, ty biegniesz, on biegnie...!
Pani do jasia:
- Jasiu, na stole są 2 muchy. Jedną zabijam. Ile much zostaje na stole?
A na to Jasiu wyciąga proce i mówi:
- Jest pani aresztowana za maltretowanie zwierząt!
- Tatusiu, czy mamusia napewno przyjeżdża tym pociągiem?
- Nie piernicz głupot Jasiu, tylko rozkręcaj te tory!
Ile nózek ma świnka?
Cztery!
A ile oczek?
Dwa.
W którym roku urodził się Mickiewicz?
Hmm... Nie wiem.
Z tobą to tylko o świniach można pogadać!
Jaś i Małgosia idąc przez las zgrzeszyli. Pobożny Jaś postanowił, że pójdą do najbliższego kościoła wyspowiadać się z grzechu.
- Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś.
- Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia.
- Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz?
- On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las...
KOMPUTEROWE:
Rozmawia dwóch adminów:
- Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził główny serwer.
- Jest hakerem ?
- Nie, debilem...
Żona programisty:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...
Klasyfikator pojemności butelek wódki w świecie informatyków:
0.1 l - demo
0.25 l - trial version
0.5 l - personal edition
0.7 l - professional edition
1.0 l - network edition
1.75 l - enterprise
3 l - for small business
5 l - corporate edition
W piaskownicy bawią się dzieci, jedno z nich siedzi same w rogu.
- Dlaczego twój dzieciak siedzi dziś tak sam w kącie?
- No bo dzisiaj bawią się w pracownie komputerową, a mój instaluje Linuxa.
Moja żona odeszła z frajerem którego poznała przez internet. Ale ja głupi byłem, mogłem już dwa lata temu załozyć stałe łącze w domu!
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia.
Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy...
BABA:
Babcia Jasia jedzie samochodem.
Nagle zatrzymuje ją policja:
- Widzi pani ten znak? - stróż prawa pokazuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę. -A pani przekroczyła siedemdziesiątkę!
- Nie prawda! To ten kapelusz tak mnie postarza!
Przychodzi baba do lekarza:
- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
- Orzechy.
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie.
- Co pani dolega? - Pyta lekarz.
- Nie wiem, coś mi się do dupy przykleiło... - Odpowiada żaba.
Przychodzi baba do dentysty, ściąga majtki i siada na fotel. Dentysta, mocno zdziwiony, pyta: czy pani nie pomyliła lekarzy? Baba odpowiada: czy to pan wczoraj zakładał mojemu mężowi sztuczną szczękę? Dentysta potwierdza. Baba na to: to teraz ją pan wyjmij!
- Panie doktorze, zostałam pogryziona przez psa.
- Był wściekły?
- No, zadowolony to on nie był.
Przychodzi Baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam wodę w kolanie.
- A ja cukier w kostkach.
- Wypijemy herbatkę?
Przychodzi baba do lekarza z mózgiem w ręce i mówi:
- Panie doktorze, w głowie mi się to nie mieści
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam sklerozę.
- Od kiedy?
- Co od kiedy?
KOBIETY
W Kołobrzegu na dreptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę... i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik.
Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę - znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę - wynik ważenia znowu niezadowalający.
Stoi tak niezdecydowana na tej wadze - co by tu jeszcze? - na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi:
- Niech pani kontynuuje - ja stawiam!
Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni na domowy swój, odbiera żona:
- Moja droga, kocham cię! - i się rozłączył, szybko wychodzi z klopa i do małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać...
Kobieta i mężczyzna siedzą sami w pokoju.
Kobieta: Za chwilę wraca mój mąż.
Mężczyzna: Ale ja przecież nic nie robię!
Kobieta: No właśnie!
BLONDYNKI
Jedzie blondyn luksusowym autem.
Nagle skręca i uderza w słup.
Wychodzi zdenerwowany i mówi:
- Przecież trąbiłem...
- Dlaczego blondynka poprzestała na trzecim dziecku?
- Bo słyszała, że co czwarty urodzony człowiek to Chińczyk.
***
- Ilu blondynek potrzeba do wkręcenia żarówki?
- Trzech: jedna przynosi żarówkę, druga krzesło, a trzecia załatwia faceta.
***
- Jak zająć czym blondynkę na cały dzień?
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć żeby usiadła w kącie.
***
- Czemu zmarznięta blondynka zawsze staje w kącie?
- Bo tam jest 90 stopni...
))
***
- Słyszałeś o blondynce, która drugi raz zaszła w ciążę?
- Tak. Pytała męża czy drugi raz muszą się pobierać.
***
- Dlaczego blondynkom nie powierza się stanowiska windziarza?
- Bo nie zapamiętają trasy.
- - Jak zginęła blondynka usiłująca napić się mleka?
- Krowa na niej usiadła.
***
- Po czym poznać, że blondynka używała faxu?
- Jest na nim znaczek pocztowy.
***
- Jakie są najgorsze cztery lata w życiu blondynki?
- Ósma klasa.
***
- Słyszałeś o blondynce, która obrabowała bank?
- Związała sejf i wysadziła strażnika
- Dlaczego mężczyźni całują blondynki?
- Żeby im choć na chwilę zamknąć usta.
***
- Jaka jest najinteligentniejsza komórka w ciele blondynki?
- Plemnik.
***
- Stosunek z blondynką?
- Rżnięcie głupa.
Co robi blondynka, gdy nie jest w łóżku po dziesiątej?
- Zabiera torebkę i idzie do domu.
***
- Dlaczego blondynka nie była zadowolona ze swej podróży do Londynu?
- Dowiedziała się, że Big Ben to tylko zegar.
***
Dwie blondynki w kinie:
- Facet obok mnie obciąga sobie!
- Zignoruj to.
- Nie mogę. On używa mojej ręki!
***
Po czym poznać, że blondynka pracowała na komputerze?
- Po szmince na joysticku.
***
- Jaka jest różnica między mądrą blondynką a Elvisem?
- Elvisa widziało wiele osób.
***
- Co zrobić, gdy blondynka rzuca w ciebie granatem?
- Złapać, wyciągnąć zawleczkę i odrzucić!
***
- Dlaczego blondynki nie lubią oranżady w proszku?
- Bo nie wiedzą, jak wlać pół litra wody do tej małej torebeczki...
1.blondynka poszla w odwiedziny do znajomych. po godzinie rozmowy zapytala sie gdzie jest lazienka. w chwile pozniej wraca i pyta:
-ktory kurek jest do cieplej wody? bo odkrecilam lewy, a tam
leciala zimna woda...
2.recepcjonistka puta hotelowego goscia-blondynke:
-czy zyczy sobie pani kawe do lozka?
-wolalabym do filizanki...
3.na karnawalowym balu przebierancow blondynka szepcze do przyjaciolki:
-spojrz na tego faceta przebranego za rambo. nie odrywa ode mnie wzroku juz od godziny. co robic?
-zdejm na chwile swoja maske, na pewno da ci spokoj!
4.przychodzi blondynka do sklepu i mowi:
-poprosze 10 polapek na myszy.
-po co pani tyle polapek? przeciez wczoraj kupila juz pani 10!
-te wzorajsz sa juz zajete...
5.blondynka kierowanym przez siebie samochodem uderzyla w mur. podchodzi do nie policjant i mowi:
-dlaczego pani nie chamowala?
-po co? przeciez na niego trabilam!
6.przychodzi bondynka do lekarza i mowi:
- panie doktorze, gdy podczas gimnastyki staje na glowie, to mi do niej szybko splywa prew.
- to naturalne- odpowiada lekarz
- to dlaczego ta krew nie splywa potem do nog?
- prosze pani, krew zawsze splywa do tych miejsc, ktore sa puste!
7.agent ubezpieczeniowy pyta blondynke:
- jak to sie stalo, ze wiechala pani samochodem do kuchni?
- zwyczajnie. przez korytarz, pokoj goscinny i w lewo.
8.nad ranem brunetka odwiedza blondynke. wiedzac, ze blondynka pije kawe w lozku, mowi:
- ja bym tak nie mogla!
- dlaczego- pyta blondynka- nie masz lozka?
9.w kawiarni do stolika, przy ktorym siedzi blondynka podchodzi mlodzieniec i pyta:
- czy to krzeslo obok pani jest wolne?
- krzeslo- tak. ja- nie.
10.- jaka jest roznica miedzy blondynka a kura?
- na jajach kura siedzi spokojnie.
Jadącą na rowerze blondynkę zatrzymuje policjant. Po sprawdzeniu stanu technicznego roweru mówi:
- Nie ma pani powietrza w tylnym kole.
a blondynka na to:
- Tak to prawda ale tylko na dole...
***
- Co ma iloraz inteligencji równy 10?
- Dwadzieścia blondynek.
- Co może uratować umierającą blondynkę?
- Transplantacja włosów.
***
Jaki jest najszybszy sposób dostania się do majtek blondynki?
- Podnieść je z podłogi i ubrać.
***
- Czym się różni blondynka od papieru toaletowego?
- Papier toaletowy wie, że aby żyć trzeba się rozwijać
***
- Jaka jest różnica między mądrą blondynką a Yeti?
- Yeti ktoś, kiedyś, podobno widział...
***
- Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc?
- Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg".
***
- Czy słyszałeś przypowieść o blond-wilku, który wpadł we wnyki kłusownika?
- Tak, odgryzł sobie trzy nogi i nadal był uwięziony...
***
- Czy znacie tego blondyna, którego żona powiła bliźnięta?
- Chciał wiedzieć, kim był ten drugi facet!